Domowy pickup z silnikiem odrzutowym: przygoda jednego mechanika w serwisie eBay

0
15

Simon Lipscomb, mistrz mechanik, niedawno rozpoczął nietypowy projekt: zainstalował silnik odrzutowy – zakupiony na eBayu – w swoim pickupie Forda. Według Lipscomba, który oferuje zaskakująco proste wyjaśnienie działania silników odrzutowych, to pozornie szalone przedsięwzięcie nie jest aż tak naciągane.

Zrozumienie podstaw

Zrozumienie przez Lipscomba mechaniki silników odrzutowych jest zaskakująco proste. „Silnik odrzutowy nie różni się zbytnio od silnika spalinowego pod tym względem, że zasysa powietrze, spręża je, zapala i wypycha” – mówi. To przystępne wyjaśnienie prawdopodobnie spodobałoby się Sir Frankowi Whittle, wynalazcy silnika odrzutowego.

Zakup: silnik Shackletona w serwisie eBay

Droga do projektu rozpoczęła się od zakupu online. Lipscomb znalazł silnik odrzutowy – pochodzący z Mk3 Avro Shackleton – w serwisie eBay. Samolot ten był napędzany dwoma silnikami odrzutowymi, które uzupełniały moc silników śmigłowych Griffin V12. Lipscomb powiedział, że zakup silnika i niezbędnych komponentów kosztował jego i jego ojca Richarda około 2000 funtów. Wyjaśnił, że silnik wytwarza ciąg 2600 funtów.

Od eksperymentów w garażu po działanie

Po przywiezieniu silnika do domu Lipscomb spędził czas na nauce jego działania. „Zacząłem eksperymentować, zastanawiając się, co robi każdy element” – powiedział. Korzystał z zasobów internetowych, zwłaszcza YouTube, aby uzyskać wiedzę i wskazówki.

Pierwsza jazda próbna była niezapomnianym przeżyciem. „Kiedy już to wymyśliłem, zdecydowałem się wystrzelić go, przykręcając go do przyczepy przywiązanej do drzewa” – wspomina Lipscomb. Mając przyjaciół bezpiecznie za 2,4-metrowym nasypem ziemnym, skupił się na sprawdzaniu wycieków oleju, wykazując się pragmatycznym, praktycznym podejściem.

Projekt odbioru: potężne ulepszenie

Następnym logicznym krokiem po uruchomieniu silnika było zintegrowanie go z pojazdem. „Miałem już Forda P100 z silnikiem V8 z tyłu, więc kolejny z silnikiem odrzutowym wydawał się dobrym pomysłem” – wyjaśnił.

Zdolny do przewożenia tony ładunku i posiadający 2,4-metrową przestrzeń ładunkową, Ford P100 stanowił idealną platformę. Silnik odrzutowy, stosunkowo kompaktowy i ważący około 800 kg, był dobrze dostosowany do wielkości samochodu. Lipscomb kupił nieodrestaurowany P100 za jedyne 2000 funtów, utrzymując koszty pod kontrolą.

Projekt Simona Lipscomba podkreśla fascynujące połączenie sprawności mechanicznej, pomysłowości w Internecie i odrobiny pomysłowości związanej z przygodami.

Projekt pokazuje, jak dostępne stały się komponenty technologiczne – nawet tak złożone, jak silniki odrzutowe – oraz niezwykły duch majsterkowania u ludzi chętnych do eksperymentowania i innowacji. To wyjątkowy przypadek ponownego wykorzystania zabytkowego samolotu w celu stworzenia naprawdę wyjątkowego pojazdu.